Zostałam nominowana do Liebster Awards i The Versatile
Blogger...
Pytania od Zwariowanej Natalii:
1. Wierzysz w Przyjaźń Damsko-Męską?
Tak
2. Ile masz już Wiosen za Sobą?
15 :D
3. Co Cenisz w Sadze Zmierzch?
Fantazję, z jaką napisała go autorka
4. Za co Polubiłeś Sagę Zmierzch?
Chyba za to, iż autorka pokazała, że nic nie jest
niemożliwe. Nawet zakazana miłość.
5. Lubisz Zwierzęta?
Kocham te małe potworki :D
6. Czego się Boisz Najbardziej?
Pająków i myśli, że mogę zostać sama.
7. Ulubiona Książka?
Nie mogę tego stwierdzić. Czytałam wiele książek, które mnie
urzekły i nie potrafiłabym wytypować z nich mojego faworyta. J
8. Ulubione Zajęcie?
W sensie szkolne? Szkolnych nie mam XD A tak poza szkołą to
czytanie romansów, słuchanie muzyki i bieganie z moimi kochanymi psami J
9. Gdzie Spędzasz Wakacje?
Chyba w domu J
10. Ulubiony Film?
Dużo tego :d Podobnie jak z książkami nie mam faworytów :D
Chodź na razie chyba mam. Jeden, którego już się nie mogę doczekać :D. A
mianowicie „Miasto kości” J Czytałam książkę i była zajebista :D
Mam nadzieję, że nie spieprzą tego tak jak ekranizacji trylogii czasu -,-
Moje pytania:
1) Czy kiedykolwiek przyczyniłaś/ przyczyniłeś się do pozbawienia zwierzęcia
życia ( Ja niestety tak L Złapałam koguta na rosół :P, ale tylko złapałam XD)
2) Jaki smak lodów lubisz
3) Jaki masz model komputera?
4) Czy złamałaś, skręciłaś, pęknąłeś, wybiłaś sobie jakąkolwiek część ciała?
5) Ile jesteś zdolna wytrzymać bez snu?
6) Jesteś uzależniona od czekolady?
7) Masz zwierzątko?
8) Dlaczego postanowiłaś pisać bloga?
9) Dlaczego zmierzch?
10) Czy zdarza ci się komentować nn, których nie czytałaś? I tylko dla odhaczenia
listy piszesz kom ?

The Versatile Blogger
Nominowany Powinien:
1. Podziękować nominującej/nominującemu
2. Pokazać na swoim blogu
3. Ujawnić siedem faktów o sobie
4. Nominować dziesięć blogów, które twoim zdaniem zasługują
na to
5. Poinformować o tym fakcie autorów
1) Mam zabójczy śmiech.
2) Z przyjaciółką piszę przynajmniej 100 sms’ów dziennie.
3) Ubóstwiam owoce w czekoladzie.
4) Piszę to co chciała bym żeby stało się naprawdę w moim życiu. Tylko bez
wampirów i tych dziwactw XD Głównie chodzi o prawdziwą miłość XD
5) Kocham pianki z ogniska.
6) Grałam na trzech różnych instrumentach i nic nie wypaliło XD
7) Miałam złamaną dwa razy rękę, skręcony nadgarstek, złamaną nogę, skręconą
kostkę i skręconego z przesunięciem palca.
8) Uwielbiam Florence and the machine :D
Blogi nominowane:
- Paulinee
- Isabella
- Pepsi17
- Katerina
A teraz do ważniejszej części :)
To nn jest dedykowane dla:
- Mlodej :*
- Paulineee
- Isabelli
- Kisielka i Aniołka B.
- Katheriny B.
- Pepsi17
- Kateriny
- Zwariowanej Natalii
- Asi Dabkowskiej
- Livkiii
- Zwariowanej11
- Liv
- be.yorself. ks
- Bloody Moon
- Dla wszystkich kochanych anonimów :)
Jesteście dla mnie ostoją i motywacją. Szczerze to czytam wasze komentarze wiele razy gdy nie mam weny. Nawet te z przed roku i przed kilku miesięcy. Dzięki wam moja wena wraca. Często naprowadzacie mnie na fajne pomysł za co jestem wam cholernie wdzięczna. Bo bez was ten blog tak szczerze był by nudny :* Kocham was!
A teraz nn :) Mam nadzieję, że się spodoba :)
Wszyscy patrzyli po sobie nie wiedząc, czego się spodziewać.
Przecież Harry i El nie dzwoniliby dzwonkiem. Po prostu by weszli… Spięta
stanęłam tuż za oparciem fotela, na którym siedział Edward i objęłam opiekuńczo
jego szyję dłońmi. Poczułam jak przeszywa mnie lekki dreszcz. Z korytarza dobiegły nas wesołe głosy. Co to
kurde? Po chwili w salonie ukazał się Carsliele, za którym weszła piątka
wampirów. Zdziwiona przekręciłam lekko głowę w bok i przyjrzałam się gościom.
Trzy blondynki o różnych rysach twarzy i gustach. Jedna ubrana była w
eleganckie spodnie i płaszcz. Druga w zwykłe ciemne jeansy i futerkowy
bezrękawnik, a trzecia ubrana była w czerwoną dopasowaną sukienkę, która
opinała jej obfity biust aż do przesady, w ręce trzymała czerwoną torebkę,
którą machała wesoło ( Nie mogła się powstrzymać. To mój gwałcący bóbr teletubiś z czerwoną torebką :D Jednym słowem Po: przyp. aut.). Po chwili dołączyła
ładna brunetka i brunet.
- Cóż za miła niespodzianka!- krzyknęła, Esme, która akurat weszła do salonu.
- Chcieliśmy was odwiedzić. Przyjechaliśmy do Forks, ale dowiedzieliśmy się, że
się przeprowadziliście w nowe miejsce.- powiedział, uprzejmie, brunet.
- Tak. To była niespodziewana przeprowadzka.- powiedział
Carlisle- siadajcie.- wskazał ruchem dłoni na wolne miejsca.
Goście zajęli wolną kanapę usytuowaną tuż przed moim fotelem.
No oprócz krwistoczerwonej blondynki, która z kokieterią zajęła miejsce tuż
obok Edwarda na niskiej pufie. Uniosłam jedną brew i spojrzałam na nią zdziwiona.
- O widzę, że dołączyła do was Isabella Swan. Miło mi cię wreszcie poznać bez
zleceń.- powiedział brunet z szerokim uśmiechem.
Obdarzyłam go podobnym spojrzeniem, co blondynkę i dopiero spostrzegłam pewne
szczegóły. Ciemne włosy w nieładzie, złote oczy, ładne rysy w średnim wieku.
Brakowało mu tylko garnituru i chusteczki w butonierce.
- Jest pan z Voltery.- to było bardziej stwierdzenie niż pytanie.- To pan był w
tedy w okrągłej Sali.
- Owszem. Ale nie jestem sługusem Volturii, już od kilku lat.
- To, co pan tam robił?
- Zaprosili mnie na chwilę i w tym samym czasie przybyłaś ty…- wzruszył
ramionami.- nie mów do mnie per pan. Mam na imię Eleazar.- uśmiechną się do mnie.
- Isabella Swan.- odpowiedziałam.
- Znam cię bardzo dobrze.
Nie skomentowałam tego. Przełknęłam głośno ślinę i zacisnęłam dłoń na oparciu
fotela.
- Bello. Widzę, że znasz już Eleazara. Jest to nasza rodzina z Denali. Carmen-
wskazał dłonią szczupła brunetkę- żona Eleazara. Irina- blondynka z ciemnymi pasemkami,
które opadały w lekkich falach na jej zgrabne ramiona- Kate- przeciwieństwo
poprzedniej. Długie proste włosy kolorystycznie pasujące do świeżo zebranego
zboża- i Tanya.
Kiwnęłam do wszystkich uprzejmie.- kochani to Isabella. Narzeczona Edwarda.-
zakończył Carlisle.
Na twarzach Denalczyków ukazały się ogromne uśmiechy i różne komentarze typu:
„Edwardzie nareszcie”, „ Gratulacje”.
Ale Tanya nie była zadowolona. Siedziała z nogą na nodze obdzierając różowy
lakier z paznokci. Byłam w pewnym sensie zadowolona z tego, że nadepnęłam jej na
odcisk, ale czuję, że nie skończy się to za dobrze…
***
Denali okazali się być mili. I to bardzo. Najbardziej polubiłam, chyba, Kate. Z
resztą ona mnie też. Tanya posyłała, co chwilę kokieteryjne spojrzenia w
kierunku Edwarda i nienawistne pod mój adres. Widziałam, że coś planuje i
niezbyt mi to pasowało. Edward siedział dosłownie jak na szpilkach. Kręcił się
nerwowo i odwzajemniał uśmiechy Tany, przez co krew mnie zalewała.
Po kilku godzinach rozmowy Alice poprowadziła naszych znajomych do pokoi.
Grzecznie poczekała aż wszyscy wyjdą i zaciągnęłam Edwarda na górę.
Zdenerwowana zatrzasnęłam za nami drzwi i gdy miałam już krzyczeć, co on sobie
myśli by odwzajemniać te kokieteryjne uśmiechy ujrzałam zaskakujący obrazek.
Chłopak usiadł na kanapie i schował twarz w dłoniach. Złość odparowała ze mnie
jak świeże krople deszczu na rozgrzanej kostce.
Cicho zamknęłam pokój na klucz i posłałam buty w kąt.
O co może chodzić? Czyżby wolał Tanye ode mnie i teraz
zastanawia się jak mi to powiedzieć? Te kokieteryjne uśmieszki… Ostrożnie na
miękkich nogach podeszłam do swojego ukochanego, przełykając głośno ślinę.
Usiadłam obok niego gładząc jego bujną czuprynę.
- O co chodzi?- spytałam przestraszona.
Chłopak wyprostował się ukazując twarz i robiąc ruch zapobiegający
jakiemukolwiek kontaktu fizycznego pomiędzy nami.
Gula przerażenia i strachu utkwiła mi w gardle uniemożliwiając wydukania z
siebie nawet najprostszej sylaby.
- Bello…- westchną pocierając dłonią kark- Nie chcę narażać cię na
niebezpieczeństwo.- wydukał powoli z grobową miną.
- Przecież nic mi nie grozi.- szepnęłam.
- Grozi. Ze strony Tany.- przerwał- nawet nie wiesz, jakie
myśli kotłowały się w jej głowie. Tyle sposobów by cię zabić…- przerwał- nie
mogę cię stracić.- szepną obejmując moja twarz w dłonie.
- Nic mi się nie stanie. Jestem bezpieczna. Potrafię o
siebie zadbać. Naprawdę.
- Wiem o tym. Ale ona jest bezwzględna, jeśli chodzi o mnie.- szeptał, a w jego
oczach pojawił się ostry i przeszywający ból.
- W ogóle, kim ona dla ciebie jest?
- To moja „ kuzynka”- mówiąc ostatnie słowo pokazał palcami cudzysłów- kiedy ją
spotkałem po raz pierwszy przez przypadek ona zauroczyła się we mnie… Na początku odwzajemniałem jej uczucia. Ale tylko na początku. Później poznałem ją
lepiej i dowiedziałem się, jakim strasznym człowiekiem ona jest…- szeptał.
- Byłeś z nią?
- Bardzo dawno.
Wziął mnie na ręce i ruszył w kierunku sypialni. Wesoło
machając nogami położyłam głowę na jego ramieniu.
- Nie zostawię cię.- powiedziałam uporczywie.- ani ty mnie. Odnajdę
cię wszędzie- zagroziłam czując jak kładzie mnie na miękka pościel.
Z ulgą stwierdziłam, że materac tuż obok mnie się ugina.
Odwróciłam głowę w kierunku mojego narzeczonego.
- Mówię naprawdę. Nie wystraszy mnie byle, jaka psychiczna
wampirzyca.- pocałowałam go namiętnie w usta i zarzuciłam jedną nogę na jego
biodra i szczelnie owinęłam go ramionami, by mi nie uciekł.
- Wiem, że mówisz naprawdę. Zawsze odbieram twoje słowa na
serio. Ale musimy wymyślić coś, co zapewni ci bezpieczeństwo.- szepną
przyciągając mnie do siebie.
Wygodnie ułożyłam swoją głowę na jego klatce piersiowej i zamknęłam oczy.
Leżeliśmy spleceni na łóżku przez długi czas.
Edward bawił się moimi włosami, a na moja skórę zaczęły padać pierwsze promyki wschodzącego
słońca. Poczułam jak jego usta powędrowały na moje czoło, po czym lekko mnie od
siebie odsuwając pojawił się tuż przede mną przygniatając do łóżka.
Otrzymałam kolejny pocałunek tym razem tuz przy linii żuchwy. Zamruczałam cicho
z przyjemności i oparłam się na łokciach.
Edward ułożył swoją głowę na mojej piersi próbując wsłuchać się w miarowe i
ciche bicie mojego dziwnego i popapranego serduszka…
Ej serducho! Ty nie żyjesz! Zwolnij
obroty!
- Mam plan.- wyszeptał cicho nie podnosząc na mnie wzroku.
Odepchnęłam go od siebie delikatnie i zmusiłam go by popatrzył mi w oczy. Jego
spojrzenie było tępe, przepełnione strachem i wątpliwościami.
- Mów…- wyszeptała głaszcząc go po wierzchu dłoni.
* *
*
- Nienawidzę cię!- krzyknęłam łamiącym się głosem i wypadłam z pokoju
trzaskając drzwiami.- Jak mogłeś w ogóle coś takiego powiedzieć!? Co gorsza
zrobić!- darłam się jak opętana, przez co wszyscy wyszli na korytarz- Edward
również.- Nienawidzę cię!- znów wykrzyknęłam do niego i pchnęłam go- Z nami
koniec!- moje oczy mimowolnie wyschły.
Ruszyłam na dół po schodach czując na sobie spojrzenia wszystkich, a w
szczególności jeden. Przeszywający do szpiku kości. Wredny i parszywy, a zarazem tak wesoły i szczęśliwy- Tanya…
Jestem taaaaaakaaaa leniwa, więc napiszę tylko super rozdział =P
OdpowiedzUsuńJakiiiii świetny rozdział ! Tylko kończyć w takim momencie ! Ahh.. już nie mogę się doczekać następnego . Jestem ciekawa co wymyślił Edward . Niech Bella szybko do niego wraca. Weny życzę :D
OdpowiedzUsuńTe, Madzia!
OdpowiedzUsuńJeśli mi tu rozbiłaś związek tych dwojga to wiedz, że znam twój nr gg i cię dopadne!
Mam jednak nadzieję, że to coś w stylu prawdziwego "Zmierzchu" jak Bella powiedziała, że zrywa z Edwardem, tylko po to, żeby zamydlić oczy Jamesowi!
A niech cię diabli wezmą jeśli jest inaczej! Normalnie pojadę do ciebie i ukatrupię, wiesz?! Jak nie to już tak!
Ani mi się waż ich rozdzielać! Ani mi się waż!
Co do rozdziału jest super... Do końca, bo tam trzymasz już w napięciu i jest wiele myśli w głowie. A ja nie wiem czy to tak będzie jak mam nadzieję!
Więc pamiętaj! Jeśli ich rozdzielisz to ja cię znajdę!
Muszieter Natalia <3
Życzę weny i udanych wakacji! <3
Ghahah :D Wiesz że grożenie jest karalne? :D Naślę na Ciebie terrorystów :D bo z antyterrorystami zadarłam i by mi nie pomogli :D Przechodzę na ciemną stronę mocy XD
UsuńŚwietny blog! Masz bardzo fajne pomysły, nie przeczytałam jeszcze wszystkich rozdziałów, ale jestem w połowie i bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńŻyczę ci dużo weny i wracam do czytania :)
Uuuułoooł! Czy to jest ten Plan, czy reakcja na propozycję tego Planu??? Chyba plan, bo Bells chybaby się tak nie zachowywała...?
OdpowiedzUsuńRozdział cudny, zwłaszcza końcóweczka!
Echhh, Tanya to SUKA! Jak ona śmie myśleć o morderstwie Bells???!!! Co za szuja! NA STOS JĄ!!!! SPALIĆ WIEDŹMĘ!!!! I basta!
Heh, czekam na NN!
Niech wena bd z Tobą!
Buziaczki ;D
cuuudowny rozdział! :O<3
OdpowiedzUsuńHejka, jak do tej pory byłam anonimowa ale niedawno założyłam bloga więc komentuje! haha no więc skomentuje tak pożadnie, za te wszystkie 34 rozdziały :D
OdpowiedzUsuńKsiążka świetna! Każdy rozdział mi się podobał! :D
Mam nadzieję, że to jest właśnie ten plan (że udają, że ona z nim zrywa) a nie reakcja Bells na pomysł Edwarda. Chociaż pewnie nawet jeśli to jest reakcja na jego pomysł to pewnie potem i tak do siebie wrócą... I tak czy siak byłoby bardzo ciekawie...
cokolwiek nie wymyślisz zapewne będzie superi będę to czytać :*
Jak narazie życzę weny i zapraszam do mnie
http://through-death-to-immortality.blogspot.com/
Mam trzy rozdziały na razie, czyli teoretycznie już trochę temu założyłam tego bloga ale nie miałam czasu wgl na czytanie innych blogów i teraz wszystko nadrabiam :D
WennnnY!
Po pierwsze chciałabym Ci podziękować za nominację , cieszę się , że doceniłaś moją pracę jak i innych blogerek .
OdpowiedzUsuńPo drugie dziękuję za dedykacje .
Po trzecie rozdział mega fajny , nie mogę doczekać się nn , ciekawi mnie jak to się wszystko dalej potoczy , jesteś naprawdę bardzo zdolna ;)
Pozdrawiam i życzę duuuużo weny !!!
Miałyśmy, więc odpowiadamy tutaj
OdpowiedzUsuń1) Czy kiedykolwiek przyczyniłaś/ przyczyniłeś się do pozbawienia zwierzęcia życia ( Ja niestety tak L Złapałam koguta na rosół :P, ale tylko złapałam XD)
K-eeee, jak byłam mała ubierałam moją jamniczkę w ubranka i przytulałam mocno, nie okazywała bólu, po 4 latach zmarła. To się liczy? Jak nie, to nie zabiłam.
A- przekarmiłam rybki ;/
2) Jaki smak lodów lubisz
K- bakaliowe
A- sorbet malinowy
3) Jaki masz model komputera?
K- Eee teraz nie wiem, tak często mi go zmieniają…
A- jestem zgodna z powarzą informacją
4) Czy złamałaś, skręciłaś, pęknąłeś, wybiłaś sobie jakąkolwiek część ciała?
K- skręciłam staw skokowy, jak mnie kochają schody w szkole ;/
A- w wypadku, tylko noga
5) Ile jesteś zdolna wytrzymać bez snu?
K- 2 doby
A- 40 godzin
6) Jesteś uzależniona od czekolady?
K&A- Taaaaaaak!!!!
7) Masz zwierzątko?
K- tak, suczkę, rasy jamnik ;D Rea
A- Nie, ;(
8) Dlaczego postanowiłaś pisać bloga?
K- Zmiana wiary, poglądów, nowe i dzikie pomysły po sylwestrze ( nie pytaj ile wypiłam)
A- polubiłam zmierzch i blogi o nim. Potem samo poszło.
9) Dlaczego zmierzch?
K- ma coś czego szukam w książkach: fantastyka, motyw romantyczny, akcja, nie jest merysujką, ciekawy opis + magia
A- zachęciła mnie zapowiedź w Internecie na pierwszą część przed świtem, przeczytałam wszystkie części tydzień przed premierą, a potem resztę części obejrzałam i poszłam na premierę. ( szczerze powiedziawszy, spodziewałam się lepszych efektów podczas porodu i na psią miskę ! ) potem 2 część i pomysł sam przyszedł
10) Czy zdarza ci się komentować nn, których nie czytałaś? I tylko dla odhaczenia listy piszesz kom ?
K- zdarzyła mi się tylko z jednym blogiem, ale to tylko dlatego, że dziewczyna zaczęła pisać tak badziewie, ze nie miałam serca czytać i łamać mój gust. Ale teraz czytam wszystko ( skapnęła się )
A- A nigdy
Kisielek"
1.kocham morze
2. wierzę, że światem rządzi natura, a nie człowiek
3. uwielbiam opowiadania fantastyczne
4. mam 2 najlepsze przyjaciółki
5. marzę, żeby zostać aktorką
6. mam młodszego brata
7. kocham frugo
8. mam czasem dzikie odpały ;p
Aniołkowi się nie chciało, więc do wszystkiego napis" Wilki leń ;p"
kom:
Czwany plan…
Ciekawią mnie jego efekty…
Na http://imperium-grafiki.blogspot.com/ zostało opublikowane Twoje zamówienie!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przydanie Ci do gustu, oraz, że wyrazisz swoją opinię ^^
Pozdrawiam!